CLIVE CUSSLER

mspens

Która powieść najbardziej wam się podobała?

joe_zavala

cerber - dlatego że bardzo mi się podoba ostatni rozdział tej książki "duch z przeszłości" wtedy to dirk pitt poznaje swoje dzieci (bliźniaki) Smile

aż się wzruszyłem Smile

pozdrawiam

nestus

Mnie się podoba Złoto Inków. Akcja, opisy, krajobrazy, szkoda że nie ma ekranizacji.
Poza tym chyba ciężko wybrać tę najlepszą. Każda jest świetna Smile

Alienk

Podobnie jak wyżej "Złoto Inków". Czysta przygoda, akcja, świetne lokalizacje.......po prostu to lubię. Na i to moja pierwsza książka Cussler'a jaką przeczytałem Laughing

Ma już parę lat a w zeszłym roku wpis do niej złożył sam autor. Mr. Green

Lucius Vorenus

Trudny wybór
Stawiam jednak na "Atlantyda Odnaleziona" - od tej książki wszystko się zaczęło. Pierwsza jaką przeczytałem i od tej pory nie mogę doczekać się każdej następnej, a ma w kolekcji już wszystkie

k-agusia

A ja swoją przygodę z Cussler'em rozpoczęłam od "Lodowej pułapki" i jest to jak na razie jedyna książka tego autora którą przeczytałam. Ale na pewno nie ostatnia, od jutra zabieram się za "Wir Pacyfiku". Very Happy

Na początku przyglądałam się jak mój przyszły mąż pochłania jedną książkę Cussler'a za drugą, zastanawiając się co w nich jest takiego interesującego, aż sama chwyciłam pierwszą i już teraz wiem jak wciągające są przygody Dirka Pitta. Smile

mspens

Pomyśleć ze kiedyś bym się póknął w czoło jakby mi ktoś powiedział że będę lubił czytać książki! Właśnie zebrałem cala serię książek Cliva Cusllera, a swoją przygodę rozpocząłem od książki "Arktyczna Mgla".

Jeśli chodzi o najlepszą ksiażkę jaką na razie przeczytałem to wybór był trudny i do tytułu zwycięzcy startowały dwie pozycje: "Atlantyda Odnaleziona" i "Zloto Inkow". Wygrala ta druga Very Happy

Od pierwszej strony trzymała mnie w napięciu, nieprzeciętny humor, ironia, igranie ze śmiercią to atuty tej powieści. Szukanie skarbów, walka ze złem - bardzo prosty schemat, ale ta powieść zachęca, zachęca by po nią sięgnąć, oderwać się od rzeczywistości...

Sisal

Zabójcze wibracje
dlaczego bo od niej wszystko się zaczeło moja pierwsza powięść i zarazem jalepsza po która już nie raz sięgałem...

Hoot

Ogólnie rzecz ujmujac posiadam w swojej biblioteczce wszystkie pozycje C.Cusslera które wyszły u nas w kraju i z sentymentem do nich wracam zawsze jesienno-zimową porą.Moja ulubiona ksiażka Cusslera jest : "Wydobyć Titanica" (vel "Podnieść Titanica") podoba mi sie sposób wielowątkowej konstrukcji akcji oraz same przygody głównych bohaterów które powodują iż nudzić sie raczej przy tej lekturze nie można...
Szkoda że film który powstał na kanwie w/w ksiązki przeszedł totalnie bez echa ( ale nie oszukując sie był to obraz bezpłciowy i straszliwie nudny - co też oddaje fakt że nie zawsze prawda literacka musi zostać doceniona przez kino Sahara też nie stała się dziełem Oskarowym:( )
Ale nie brnąc dalej w polemikę: Oddaję swój głos na Titanica:)